Na stacji życia codziennego niespodziewanie zatrzymuje się pociąg do stacji „Dzisiejsze Szczęście, Niesamowita Przyszłość”. Choć to może zmienić Twoje życie – wśród biegnącego tłumu nie zauważysz Go.
Skoro w poprzednim poście stwierdziliśmy, że nie jesteśmy obecni w codziennym życiu, pomimo tego, że to ona jest budulcem Naszego szczęścia i zdrowia – to zmieńmy to!
Czas skończyć z ucieczkami myśli w przeszłość i przyszłość, aby pouczyć się lepiej lub czas najwyższy skończyć z zapatrywaniem się w samego siebie, dokonując codziennego i bezrefleksyjnego samogwałtu mentalnego czy samouwielbienia przy innych.
Jeżeli też masz chwile, że brakuje Ci akceptacji, chciałbyś/chciałabyś mieć więcej charyzmy, nie doznajesz uczucia szacunku ze strony bliskich lub w pracy, to wszystko jest pochodną braku obecności w życiu.
Powiem więcej:
Jeżeli nie ogarniesz tego, co masz teraz – nie będziesz miał/a więcej i lepiej.
Jak ćwiczyć obecność? Są różne metody, które można znaleźć w Internecie, ale metody te są dobre dla zdeterminowanych i pochłoniętych tzw. „rozwojem” czy czymś tam. Jeżeli masz siłę i motywację na realizację ćwiczeń i technik „psycho”– zachęcam – z pewnością efekty będą lepsze – większość zrezygnuje po tygodniu, a pozostali po miesiącu. Nie o to tu chodzi. Inżynier nie ma na to czasu – Inżynier potrzebuje łatwych i skutecznych rozwiązań.
Jeszcze raz: jeżeli nie ogarniesz tego, co masz teraz – nie będziesz miał więcej i lepiej.Pierwszą rzeczą, jaką musisz uzyskać, to otrzymanie szczerego feedbacku od osób, które Cię znają(uwaga: odpowiedzi mogą Cię zaskoczyć). Zadaj paru osobom pytania na swój temat:
- Czy pozwalam wypowiedzieć się innym?
- Czy uważasz, że jestem aktywny?
- Czy jestem pogodną osobą?
- Czy zwracam na innych uwagę?
- Czego nie lubisz w moich wypowiedziach?
- Czy wzbudzam kontrowersje?
- Jakie masz wrażenie – unikam problemów czy się z nimi konfrontuję?
Jeżeli nie stać Cię na zadanie komuś powyższych pytań – to zostań Inżynierem-Ogórkiem i kiś się dalej w tej beczce z innymi ogórkami, które nie wiedzą, że poza tą beczką jest wspaniały świat(możesz zostać np. składnikiem wspaniałego gulaszu).
Po otrzymaniu powyższego feedbacku – wiesz, na czym stoisz. Jesteś Inżynierem, więc osobą z ponadprzeciętną inteligencją emocjonalną – chyba stać Cię na autorefleksję?
Kolejnym krokiem jest podział Naszej obecności na dwa typy, które ćwiczymy osobno. Obecność:
- Wychodzącą od Ciebie – wykonywanie świadomie jakieś czynności, prowadzenie rozmów i konwersacji, działanie w czyimś kierunku;
- Chłonięcie przez Ciebie otoczenia – „uważność”, obserwacja osób i zjawisk.
Wychodzącą od Ciebie ćwiczymy poprzez:
- Zwracanie uwagi na wygląd osób, które spotykasz;
- Zwracanie uwagi na kolor oczu osób, z którymi rozmawiasz;
- Określanie emocji osób, z którymi przebywasz(trudne, ale skuteczne);
- Zadawanie pytań, a nie wygłaszanie monologów(trudne, ale skuteczne);
Chłonięcie otoczenia ćwiczymy poprzez:
- Zwracanie uwagę na: pogodę, krajobraz i przyrodę w miejscach, które w danej chwili odwiedzasz oraz określenie wyposażenia pomieszczeń, w których jesteś;
- Techniki medytacyjne(?);
- Zamknięcie oczu i nasłuchiwanie wszystkich odgłosów, które do ciebie dochodzą przez 30-sekund(trudne, ale skuteczne).
Czy są efekty? Zastosuj po jednym z ćwiczeń przez miesiąc, sam/a się przekonaj. Pamiętaj:
Tak jak robisz cokolwiek – tak robisz wszystko.